Dodatkowy problem sprawiają rozpuszczalniki ulatniające się zbyt szybko, powodując, że pewna część substancji tworzących brud związać się może mocno z włóknem. Otto Wachter mówi wręcz o inkluzji, tj. włączeniu małych ilości substancji w międzycząsteczkową strukturę włókien, np. wełny. Niestety, po usunięciu substancji tłustych, brud przeważnie pozostaje i dopiero mycie na mokro zmienia sytuację. Można zatem powiedzieć, że w przypadku zwykłych zabrudzeń lepsze rezultaty daje czyszczenie na mokro. Rozpuszczalniki organiczne nie wykazują większego działania na zanieczyszczenia pochodzenia nieorganicznego i tylko woda je rozpuszcza i wypłukuje. Nie można także używać rozpuszczalników organicznych do czyszczenia tkanin barwionych lub malowanych farbami ze spoiwem olejnym lub żywicznym. Nadto nie należy stosować rozpuszczalników organicznych do mycia tzw. mokrych tkanin, znalezionych w czasie badań archeologicznych w ziemi. Raptowne bowiem odciąganie wody spowodowałoby deformację i uszkodzenia tkanin. Rutynowe działanie czyszczenia na sucho rozpoczyna się od użycia rozpuszczalników o słabym działaniu (po badaniu trwałości wybarwień).
Do najpospolitszych rozpuszczalników używanych do omawianego celu należą: trójchloroetylen, czterochloroetylen, czterochlorek węgla i benzyna. Każdy z tych środków nie jest idealny. Trójchloroetylen, pospolicie zwany „tri” jakkolwiek jest niepalny, łatwo lotny i nie powoduje korozji metali, to jednak jest trujący. Przez dłuższy pobyt na świetle może ulegać częściowemu rozkładowi, wydziela się przy tym chlorowodór, bardzo szkodliwy dla tkanin. Z tego powodu „tri” jest stosowane w obecności amoniaku. Można „tri” zabezpieczyć przed rozkładem przez dodatek stabilizatora, np., fenolu. Preparat „tri” może być za agresywny przy czyszczeniu zabytkowych tkanin. Po rozłożeniu „tri” działa silnie odtłuszczająco na wyrób, aż do jego uszkodzenia. Szczególnie szybkiemu zniszczeniu ulegają włókna pozbawione pierwotnej ilości tłuszczu. Czterochloroetylen (perchloroetylen) jest bardzo dobrym rozpuszczalnikiem substancji tłuszczowych (niepalny, średnio lotny i nie działający szkodliwie na włókna i barwniki), jednak może być również za agresywny do czyszczenia niektórych starych, zabytkowych tkanin. Czterochlorek węgla, rozpuszczalnik o dobrych właściwościach czyszczących, jest silnie trujący, w obecności wody działa ujemnie na większość metali. Rozkłada się w obecności wody na dwutlenek węgla i kwas solny, atakuje też włókna, toteż coraz rzadziej jest używany. Benzynę stosuje się w kilku odmianach, o różnym ciężarze właściwym i temperaturze wrzenia, uważając ją za dobry rozpuszczalnik tłuszczów olejów, ale jest cieczą łatwo palną, a jej pary zdolne są tworzyć z powietrzem mieszanki wybuchowe.