Przechowywanie tkanin. Ważną rolę w zabiegach profilaktycznych odgrywa właściwe przechowywanie tkanin. Dobrze zdaje egzamin umieszczanie tkanin w położeniu lezącym, w dość płaskich szufladach, ale tak, aby nie było fałd Obiekty powinny być poprzekładane bibułką wolną od kwasów. Czasami, zwłaszcza większe tkaniny, należy przechowywać w rulonach na wałkach ze zrolowanego filcu, kartonu, tektury czy polichlorku winylu o możliwie dużym przekroju (co najmniej 20 cm). W takim wypadku też należy stosować bibułkę. Najczęściej zabytkowe ubiory przechowywane są na odpowiednich manekinach lub na wieszakach w szafach. W ostatnim wypadku musi istnieć możliwie duza płaszczyzna wsparcia i możliwość cyrkulacji powietrza w szafie między ubiorami. Niekiedy tkaniny przechowywane są w workach lub tzw. torbach antymolowych. Worki te nie powinny być zamykane hermetycznie i wykonane z nieprzepuszczalnego tworzywa, gdyż przy takiej izolacji wilgotność względna wewnątrz nich podnosi się i tkaniny mogą być zawilgocone. Niewskazane są również worki z polietylenu (dość często używane), gdyż ich ładunek elektrostatyczny przyciąga brud.
Przechowywanie tkanin pod szkłem jest szczególnie wskazane dla małych i bardzo kruchych tkanin oraz dla tych wszystkich, które po oczyszczeniu nie są poddawane, z różnych powodów, dalszym zabiegom konserwatorskim. Taki sposób umożliwia zarówno eksponowanie, jak i magazynowanie tkanin, właściwie bez żadnych zabiegów konserwatorskich, z możliwością ich szybkiego przemieszczania. Podłoże, na którym umieszcza się tkaninę, może być sklejką (najlepiej pozbawioną formaldehydu) lub płytą drewnianą pokrytą moltonem (tkaniną bawełnianą, podobną do flaneli, o splocie płóciennym lub skośnym), na który napina się jedwab łub płótno. Na taki miękki podkład kładzie się zabytkową tkaninę i nakrywa płytą szklaną, którą przyczepia się do sklejki tylko klamrami. W taki sposób zostaje zachowana konieczna cyrkulacja powietrza, z bardzo ograniczonym dostępem kurzu do tkaniny.
Praktykuje się czasami umieszczanie, zwłaszcza małych tkanin zabytkowych, między dwiema ściskającymi je płytami z polimetakrylanu (grubości około 2—5 mm), izolując od warunków zewnętrznych przez oklejanie brzegów lub przez ujęcie w ramy drewniane. Oczywiście takie zamknięcie tkaniny musi odbywać sję w odpowiednich warunkach wilgotności powietrza i temperatury. Zaletą tego sposobu, zwłaszcza przy osłabionej tkaninie, jest możliwość jej oglądania z obu stron. Sposób ten zabezpiecza przed rozpadem oraz mechanicznymi uszkodzeniami, a równocześnie przed ingerencją w jej tworzywo (przez ograniczenie obcych materiałów). Przy takim eksponowaniu zabytkowa tkanina jest w każdej chwili dostępna i nie wymaga żadnych odwracalnych zabiegów. Wadami tej metody jest nietypowe dla tkanin usztywnienie włókien, a także ciśnienie szyb, wprawdzie trochę amortyzowane, ale działające szkodliwie, zwłaszcza na tkaniny haftowane i o naszywanej dekoracji. Refleksy świetlne utrudniają z kolei oglądanie tkanin. Dochodzi ponadto do kondensacji wilgoci na wewnętrznej powierzchni szkła, co negatywne oddziaływa na obiekty zabytkowe.